Sprawdź najnowsze posty również na: https://www.instagram.com/sayto_blog_z_pasja/

Jak zacząć oszczędzać pieniądze za pomocą skarbonki?

by - maja 20, 2021

Złota świnka skarbonka z banknotami

Wiesz pewnie tak dobrze jak ja, że nawyk oszczędzania, mimo ogromnej wartości i satysfakcji, jaką przynosi, nie jest łatwy do wypracowania. Odkładanie pieniędzy dzieje się z dnia na dzień i często wymaga masy zaangażowania. Za to metoda, którą opiszę w tym poście, jest dziecinnie prosta i przekona do oszczędzania nawet największego lenia!

Skąd się wzięła skarbonka?

Na pewno nieprzypadkowo pojawiła się w nagłówku dzisiejszego wpisu, ponieważ to zwykła świnka skarbonka będzie w centrum naszego zainteresowania. Wydaje się to dziecinne. Możecie sobie teraz zadawać pytanie, co niby można zrobić z taką porcelanową pokraką? Wbrew pozorom, całkiem sporo. Nawet ja, mając pełne 3 arkusze w excelu przeznaczone do porządkowania finansów i konto bankowe, wciąż z niej korzystam.

Jednak dawniej, w nieco skromniejszych czasach, ludzie przechowywali pieniądze w domu - pod łóżkiem, w szafie lub w zwykłych, kuchennych słoikach. Taki pomysł narodził się już w II wieku p.n.e. Wykonane były z pomarańczowej gliny zwanej pygg. Potem zaczęła brzmieć jak pug, a stąd już niedaleko do pig

Pewien garncarz w XIX wieku postanowił wykorzystać ten zbieg okoliczności i połączył gliniane naczynie oraz świnkę w jednym produkcie. Tak, w sumie stosunkowo niedawno, powstała klasyczna skarbonka. Pierwsze z nich nie zawsze też miały otwór na spodzie, który umożliwiałby wydobycie skarbów na wierzch, więc oszczędzanie każdorazowo wiązało się z brutalnym świniobiciem...

Dziś większość opiera swoje oszczędności na bankowości internetowej, ale skarbonki wciąż dobrze się sprzedają i dostępne są w tysiącach przeróżnych kolorów i kształtów. Ba, producenci nie szczędzą nam również różnorodnych gadżetów! Skarbonka-labirynt nie tylko umożliwia nam podglądanie stanu finansów na bieżąco, ale również skutecznie powstrzyma nas przed spełnianiem na nich swoich zachcianek. Niech przy wydobywaniu pieniędzy główka pracuje ;P.

Zasady oszczędzania 

Są tak proste, że aż śmieszne. Nie jest to mój główny sposób oszczędzania, ale zdaję sobie sprawę, że warto urozmaicać sobie życie i angażować się w to na 100%. Dlatego do tej pory na mojej półce stoi piękny, brzęczący koteł. 

Polega to na tym, że wrzucamy do skarbonki monety - tak, wiem, odkrycie roku. Ale nie byle jakie! Kolekcjonujemy tylko nominały od minimum 50 groszy, a najlepiej tylko 1 zł, 2 zł i 5 zł. Drobniejsze upierdliwce zostają na zewnątrz. O tym, jak maksymalnie oszczędzać groszaki pisałam w oddzielnym poście. Ich kumulowanie nie ma większego sensu z dwóch powodów.

Po pierwsze, podliczanie miedziaków, zwłaszcza w dużej ilości, jest niezwykle nużące i czasochłonne. Poza tym wiąże się z dużym ryzykiem błędu, a w ostatecznym rozrachunku, pomimo że ich zbiór wygląda imponująco, dodają bardzo niewielką wartość do naszych oszczędności. Ponadto ciężko je wymienić na raz w sklepie. Toteż do skarbonki wrzucamy tylko wyższe nominały.

Wierzcie lub nie, ale można w ten sposób uzbierać niemałą kwotę - myślę, że każdy dzięki tej metodzie jest w stanie włożyć do kieszeni w ciągu roku kilka stówek. Moje statystyki przedstawiają się następująco:

Wyniki oszczędzania ze skarbonką

Za pierwszym razem sama byłam w szoku. Możecie zauważyć, że z czasem oszczędzanie konkretnych kwot przychodziło mi coraz szybciej. Pragnę zwrócić szczególną uwagę na ostatnie podsumowanie, wynoszące 80 zł. Tyle uzbierałam zaledwie w ciągu niepełnego miesiąca, a w dodatku w tym czasie większość transakcji robiłam już bezgotówkowo. Więc niech nikt mi nie mówi, że się nie da.

Musicie tylko być konsekwentni i każdą, słownie: każdą złotówkę wrzucać od razu po zakupach do swojej świnki. Nie odkładać na później, nie zostawiać w portfelu na przyjemności. To również swego rodzaju działo psychologiczne, bo ciężej jest wydać całe 10 zł, niż tę resztkę. 

Wypadałoby też zaplanować, na co przeznaczymy te pieniądze, np. na nowe światła do roweru czy upragnioną, markową bluzkę. Przyznam, że ja nie jestem tutaj wzorem do naśladowania i zaglądam do skarbonki w razie jakiejś pilnej potrzeby albo drobniejszego, mniej ważnego zakupu. 

Dzięki temu oszczędzamy również na początku trochę czasu. Tworzenie i uzupełnianie skomplikowanych, szczegółowych tabelek nie jest zajęciem na 5 minut. Na początku takie wielowątkowe działanie dla kogoś, kto dopiero raczkuje w temacie finansów, może być uciążliwe i zniechęcające. Zwłaszcza skarbonka dla dziecka stanowi świetne wsparcie w nauce oszczędzania.

Modyfikacje metody

Rzecz jasna to nie jedyna opcja korzystania ze starej, dobrej świnki. Można trochę podkręcić tempo i urozmaicić sobie oszczędzanie. Oto moje propozycje:

►Zaokrąglaj w górę także sumy z zakupów w internecie - na przykład kiedy zapłacisz 27.99 zł, wpłać 2 zł na drugie konto lub do skarbonki. Niektóre banki, jak mBank, oferują automatyczne odkładanie pieniędzy w ten sposób.

►To świetna okazja, żeby połączyć dbanie o zdrowie z dbaniem o finanse - za każdym razem, kiedy zdarzy ci się chwila ,,słodkiej słabości", wrzuć do słoika równowartość zakupu.

►W ramach kary np. za kłótnie bez powodu lub odpuszczenie sobie porannego rozciągania, możesz zasilić skarbonkę min. 2 zł.

►W ramach nagrody za ćwiczenia lub przygotowanie romantycznej kolacji zapłać sobie złotówkę. Od razu czujesz się lepiej.

Oczywiście z czasem, gdy dochodzimy do większych kwot, trzeba wypracować bardziej zaawansowany, indywidualny system oszczędzania, który najlepiej sprawdzi się w naszej sytuacji. Ale mimo wszystko lepiej, żeby nauka oszczędzania nie odbywała się metodą prób i błędów... bo może się to bardzo źle skończyć dla twojego portfela. 

Zawczasu dla zmobilizowanych podsuwam metodę 6 słoików i zachęcam do poczekania na kolejne posty - wystarczy, że zapiszesz się na ten newsletter po prawej i już automatycznie będziesz otrzymywał świeżą porcję wiedzy finansowej na blogu na swoją skrzynkę.


Dzisiejszy post jest nieco krótszy, ale chciałam przekazać Wam sam konkret, bez owijania w bawełnę. Jeżeli masz jakieś pytania lub wątpliwości, śmiało napisz mi o tym w komentarzu. Do zobaczenia!

Psst! Dowiedz się o mnie więcej w 15 pytaniach na Youtube (koniecznie subskrybuj, żeby nie przegapić konkursu w czerwcu), a także Facebooku i Instagramie.

You May Also Like

3 Komentarzy

  1. Znacie może taki portal cashbackowy net-pocket? Dla mnie to rewelacyjna strona, na której można zrobić zakupy, jakie tylko się chce. Sklepów jest ponad 1200 i to w różnych branżach. W dodatku można nieźle zaoszczędzić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny na blogu. Zostaw po sobie ślad!
Pamiętaj tylko o netykiecie ;)